wtorek, 23 sierpnia 2016

Ruszyli! A nawet dojechali.

Przygoda z Nysą na poważnie zaczęła się lekko ponad tydzień temu. Znalazła się ona na moich rodzimych terenach, w Nowej Hucie. Od razu telefon i rezerwacja do oglądania. W niedzielę już byłem na miejscu. Po próbie chłodnego skalkulowania podjąłem decyzję - będzie moja.
Rocznik 1989. Silnik S-21 z 3 biegami. ex. sanitarka.
Przed "rondem" w Chęcinach. Tradycyjny korek