piątek, 25 sierpnia 2017

Walka z czasem i samym sobą - nigdy więcej remontu silnika pod blokiem!

Jeśli dobrze pamiętam, przygoda z remontem silnika zaczęła się w kwietniu - wtedy też zaczęliśmy go powoli rozbierać. To był najmniejszy problem - segregujemy śrubki i części, lecimy do pracy, a następnego dnia to samo. I tak w koło. Problemem okazało się wyjmowaniu silnika przodem. Da się!

piątek, 4 sierpnia 2017

Wielki powrót!

Cała relacja z naprawy i podróży już w poniedziałek po przystanku Woodstock!
W międzyczasie zapraszamy na naszą stronę na Facebooku